wtorek, 16 października 2012

Z biegiem lat coraz bardziej tęsknimy do dzieciństwa...

Z biegiem lat coraz bardziej tęsknimy
do dzieciństwa...

-Małgorzata Stolarska
Tak sobie czasami myślę, że w tym naszym codziennym życiu jest tyle zabiegania i dynamiki, że nie mamy czasu na własne przyjemności. Ciągle szkoła, albo praca i dodatkowo milion obowiązków związanych z domem, albo wykonywanym zawodem. Bardzo często siadam na fotelu, usiłując nie myśleć o dzisiejszym dniu. To przerażające, że nasze codzienne sprawy nie dają nam odpoczywać nawet wieczorem, gdzie jest to jedyna pora, w której możemy nie myśleć o tym co nas otacza. Coraz częściej tęsknie za dzieciństwem. Tęsknie za tymi beztroskimi godzinami, gdzie jedynym moim problemem było to, żeby mama się nie dowiedziała jak wysypię cukier, a moim jedynym zmartwieniem było to, że misiowi odpadło uszko. Moje wspomnienia są cudowne i wiem, że nigdy nie powrócą. Zbyt szybko chciałam być "duża". Ale co może wiedzieć małe bezbronne dziecko o wielkim świecie dorosłych. Teraz wiem, że gdybym mogła to cofnęłabym się dziesięć lat wstecz. Nie narzekam na dzień dzisiejszy, lecz wszystko co się dzieje, dzieje się za szybko... Zdecydowanie za szybko. Każdy problem ciągnie się tygodniami, a każda najmniejsza przyjemność znika najszybciej jak tylko można. Sądzę, że tydzień powinien mieć dziesięć dni: pięć dni roboczych i pięć dni wolnych. Chociaż nawet jeśli by tak było to nam- ludziom byłoby za mało. Co zrobić aby każdy dzień ciągnął się o wiele wolniej ? Co zrobić, aby każda najmniejsza przyjemność trwała dłużej niż zwykle? Chyba nikt jeszcze nie wpadł na to jak rozwiązać te problemy, bo najzwyczajniej w świecie BRAK na to CZASU.

2 komentarze: